Coś mną rodzi
"Widać tu zmagania z (nie)wyrażalnością, wyłomy z nieopisywalnego, próbę przekładu doświadczenia na język" pisze Justyna Wysocka o "Jednej czwartej wróbla" Gaby Krzyżanowskiej.
„Wreszcie czuję się jak zwierzątko. Może o to chodziło w tej całej ciąży. Żeby odpuścić człowieczeństwo i wpuścić zwierzątkowość”, wyznaje autorka dziennika Jedna czwarta wróbla. Gaba Krzyżanowska, znawczyni, miłośniczka i opiekunka zwierząt, napisała książkę o ciąży i porodzie, o trzech trymestrach przeżytych wespół z kotem, pszczołami, królikami, kurami i lisicy, która na nie poluje. O ile jej zapiski z dziewięciu miesięcy raczej nie zachowają się w mojej pamięci (może z wyjątkiem notatek o czuciu czasu i żałobie po samej sobie), o tyle opowieść o rodzeniu sprawiła, że jednak nie żałowałam popołudnia spędzonego z prozą Krzyżanowskiej. Sięgnę po nią jeszcze nie raz, po ostatnie czterdzieści stron tej książki, dlatego że widać tu zmagania z (nie)wyrażalnością, wyłomy z nieopisywalnego, próbę przekładu doświadczenia na język. Któremu, swoją drogą, niepotrzebne są wulgaryzmy – miały umięsowić to pisanie, a jedynie upotoczniły, a więc osłabiły wygłos. Niemniej dziennik wylęgania to przejmujący raport z rozpychania kości i czasu, z obłąkanej przygody ciała, potężniejszego od nas samych, miotanego niejasną siłą, skupionego na jednym zadaniu. Ujawniają się w tym wydarzeniu sploty i styki ludzkiego z nieludzkim: pocieszenie przynosi piszącej poczucie wspólnoty ze zwierzętami, z samicami wszystkich gatunków, które przecież umieją rodzić, ulgę dają myśli o porodzie w króliczej norze, blisko ziemi i korzeni, tam, gdzie nikt nie będzie patrzył. Tytułowy wróbel to jednostka masy i wagi z przelicznika wymyślonego przez autorkę (w jedenastym tygodniu ciąży w brzuchu jest jedna czwarta tego pospolitego ptaka, w szesnastym przepiórka). O tym pokrewieństwie ze zwierzętami w ciąży, porodzie i połogu chciałabym poczytać u Krzyżanowskiej więcej. Zwłaszcza że wydaje mi się kimś oswojonym z utratą i śmiercią. „Jestem pewna, że ja jako «ja» tego porodu nie przeżyłam”, napisała po wydaniu córki na świat.
Gaba Krzyżanowska, Jedna czwarta wróbla, Wydawnictwo Ha!art, Kraków 2022, s. 144.