Innego świata nie będzie
"Gdzie jesteś, piękny świecie" rozczarowuje swoją banalnością i dosłownością - pisze o najnowszej powieści Sally Rooney Małgorzata Walendowska
Pokolenie dzisiejszych trzydziesto-trzydziestokilkulatków, tzw. młodych dorosłych, żyje w świecie ekonomicznych nierówności, monetyzacji wszystkiego, gdzie ocieplenie klimatu i jego skutki stają się faktem, a jedną z chorób cywilizacyjnych jest depresja (szczególnie młodych osób). Pozorny dobrobyt, nieograniczony dostęp do Internetu i mediów społecznościowych zamiast życie ułatwiać, powoduje narastającą samotność i niezrozumienie, nieumiejętność nawiązywania relacji w „normalnym życiu” oraz – wygórowane oczekiwania wobec siebie i innych.
Wszystkie te problemy zna i (chyba) rozumie urodzona w 1991 roku irlandzka pisarka Sally Rooney, która po książce Normalni ludzie okrzyknięta została głosem pokolenia dzisiejszych trzydziestolatków. Jej najnowsza, trzecia już powieść Gdzie jesteś, piękny świecie ukazuje się właśnie w tłumaczeniu Jerzego Kozłowskiego.
Jak to zwykle u Rooney. bohaterami jest kilkoro trzydziestolatków mierzących się z problemami dnia codziennego, ze strachem przed zaangażowaniem w relację z drugą osobą bądź uwikłaniem w dziwne związki. Z trudnymi relacjami z rodzicami, bądź ich brakiem. Robiący kariery, ale zdający sobie sprawę z bezsensowności swojej pracy, która nie przynosi żadnych korzyści poza pełnym portfelem. Wreszcie – nieumiejącymi wziąć odpowiedzialności za swoje decyzje, bojącymi się zaczynać życie w momencie, kiedy światu grozi klimatyczna i ekonomiczna katastrofa.
Niby wszystko jest w tej powieści w porządku – dwie przyjaciółki, Alice i Eileen, których mailowa korespondencja stanowi połowę książki, dyskutują o problemach kryzysu tożsamości, zażarcie krytykują późny kapitalizm, poruszają ważne problemy macierzyństwa w czasach kryzysu klimatycznego, wyrażają frustrację światem, brzydotą „ery plastiku”. W tle dzieją się romanse obu z Simonem i Felixem.
Wszystko to jednak podane jest bez wiary w czytelnika, łopatologicznie i dosłownie, a przy tym obszernymi fragmentami jałowe i nudne, okraszone zdaniami (wypowiadanymi całkiem dosłownie) typu: „świat przestał być piękny po rozpadzie Związku Radzieckiego”.
Normalni ludzie, choć niepozbawieni wad, ujęli mnie swoją świeżością i perspektywą młodego pokolenia. Rozmowy z przyjaciółmi – literacki debiut, pełne były mielizn, jednak traktowałam tę powieść jako swoistą wprawkę przed Normalnymi ludźmi. Na nową powieść Irlandki czekałam więc z ciekawością. Gdzie jesteś, piękny świecie rozczarowuje jednak swoją banalnością, dosłownością i eksplorowaniem ciągle tych samych (choć ważnych!) tematów. Dużo więcej oczekuje się od powieści autorki, którą nazwano „głosem pokolenia”.
Sally Rooney, Gdzie jesteś, piękny świecie, tłum. Jerzy Kozłowski, Warszawa 2022, W.A.B.