Maurytyjska pisarska, Ananda Devi, jest znana polskiemu czytelnikowi za sprawą dwu znakomitych powieści (Zielonego Sari i Ewy ze swych zgliszcz), które ukazały się ostatnio nakładem Wydawnictwa w Podwórku. Mieszkająca na stałe we Francji powieściopisarska jest jednak także autorką zbiorów poezji i nowel, za które w latach 70. zdobyła swoje pierwsze nagrody literackie. Smutny ambasador w doskonałym przekładzie Krzysztofa Jarosza, to jej czwarty tom opowiadań, w którym znane z jej głośnych powieści jakości (uwodząca poetyckość, chirurgiczna precyzja w nacinaniu słów) i tonacje (ciemna, oniryczna), suplementują ironia i humor.
W jedenastu opowiadaniach mających za tło głównie pełne sprzeczności Indie, pisarka przygląda się naszym sposobom patrzenia, pokazując, że widzenie stanowi problem, działanie, proces, zadanie. W Smutnym ambasadorze tropi, w jaki sposób to, co możliwe do zobaczenia należy do domeny władzy, która unaocznia i zarazem wyklucza z pola widzenia to, co wokół nas i tych, który mieszkają obok i między nami. Bohaterowie Devi, to często ofiary konserwatywnego, patriarchalnego i kapitalistycznego porządku społecznego – zepchnięci ze sceny, niewidoczni, o „kalekim spojrzeniu”.
Zarazem pisarkę fascynuję proces podważania dominujących sposobów patrzenia. W jej opowiadaniach są one często wywracanie na nice. Bohaterowie i bohaterki wystawieni są na próbę i „skierowani na poprzeczne ścieżki, których istnienia sobie nie wyobrażali”. Jak w opowiadaniu „Po przygodę”, gdzie protagonistka zostaje zarażona przez obcą formę życia, i wyzwolona z zastygłego kształtu bycia, pospolitych uczuć i opinii („nasze życie nigdy już nie będzie takie samo, nasze ścieżki poplątane, ściany zburzone”) lub „Między niebem a ziemią”, gdzie bohaterowie dowiadują się, „co jest pod skórą zobojętnienia, w jakiej przyszli na świat”. Co istotne, tej metamorficznej sile poddani są nie tylko bohaterowie i bohaterki, ale także – a może przede wszystkim – czytelnicy.
W opowiadaniach, które tworzą doskonale zorkiestrowaną całość, maurytyjska pisarka przekraczając kolejne tabu, oscylując między różnymi tonacjami, zderzając piękno języka i naturalizm obrazowania, udowadnia, że pozostaje jedną z najciekawszych współczesnych pisarek.
Ananda Devi, Smutny ambasador. Nowele, przekład i opracowanie Krzysztof Jarosz, Wydawnictwo w Podwórku, Gdańsk-Katowice 2020, s. 208