Projektowanie wygody
"User Friendly" to nie tylko wciągająca opowieść o przełomach w projektowaniu wygody, ale też solidny wykład o ludzkiej naturze oraz wynikających z niej regułach empatycznego i włączającego dizajnu.
O tym, że – i jak bardzo – niezbędna jest ta książka, przekonujemy się każdego dnia, płacąc za zakupy w popularnym sklepie. „Potrzebne informacje”, „W strefie pakowania znajduje się artykuł, który nie powinien się tam znaleźć”, „Poczekaj na pomoc” – to dyscyplinujące nas mantry nieuprzejmego automatu, zbędne bodźce audio. Komunikaty, które rozbrzmiewają w kakofonicznym zwielokrotnieniu, chóralnie, niosąc się echem po smutnym dyskoncie. Miga alarmująco czerwona lampa, a my stoimy przed ekranem zmieszani i bezradni wobec rzeczy nam nieprzyjaznej, nieintuicyjnej i trudnej w obsłudze. I jeśli wierzyć, że dobra technologia powinna być jak przyzwoita typografia – nie odciągać uwagi od sedna, nie przysłaniać, nie uwierać – to kasy samoobsługowe tej sieci stanowią przykład naprawdę złego projektowania doświadczeń. Ale nie tylko o przezroczystość i dominację się tu rozchodzi. Idzie przede wszystkim o takie urządzanie codzienności, które nie uwzględnia potrzeb ani oczekiwań klienta, nie szanuje pracownika, co więcej, przyczynia się do napięć między nimi. Słowem – nie stoi po stronie człowieka i mu nie pomaga. A to, według autorów User Friendly, jeden z największych zarzutów, z jakimi może spotkać się projektant rozwiązań rzekomo zorientowany na użytkownika.
Publikacja Fabricanta i Kuanga to nie tylko wciągająca opowieść o przełomach w projektowaniu wygody, ale też solidny wykład o ludzkiej naturze oraz wynikających z niej regułach empatycznego i włączającego dizajnu. Książka składa się z trzech części. Pierwsza z nich, zasadnicza i najobszerniejsza, obejmuje dziesięć rozdziałów opatrzonych hasłowymi tytułami, które raczej zapraszają do czytania: Zamęt, Branża, Błąd, Zaufanie, Metafora, Empatia, Człowieczeństwo, Personalizacja, Groźba i Obietnica. W niektórych z nich autorzy wytracają impet, zdarzają się powtórzenia, lektura się dłuży. Zasadniczo jednak wywód śledzi się z niegasnącym zainteresowaniem. Zwłaszcza krytyczny rozdział o kompulsji mediów społecznościowych i zagrożeniach płynących z pedantycznej znajomości natury ludzkiej (Groźba) albo ten poświęcony roli metafory, która w projektowaniu nierzadko zastępuje rozbudowane opisy i instrukcje obsługi (Metafora).
Druga część to zwięzły poradnik dla tych, którzy chcą tworzyć z myślą o drugim człowieku („naszym materiałem jest zachowanie, a nie produkty czy technologie”) i którym nieobca jest etyka zawodu projektanta. Osiem podpowiedzi od fachowca, przywołanych tu na powrót jako skrót z opowieści rozwijanej na poprzednich trzystu stronach.
Trzecia zaś to dość atrakcyjne kalendarium dizajnu przyjaznego użytkownikowi. Zaczyna się od fotela salonowego Ludwika XV (tron vs. miękkie siedzisko, czyli swoboda jako przywilej), a kończy na RODO (tu: produkty i usługi ułatwiające nam zrozumienie, w jaki sposób przetwarzane są nasze dane wrażliwe i co możemy na tym zyskać).
Za ilustracje służą rysunki takich przedmiotów i obiektów jak komputer Macintosh Apple z 1984 r., kierownica samochodu Tesla Model S, mysz komputerowa z 1968 r., przycisk „Lubię to”, domowy test na HIV i – na obu stronach okładki – słynny kalkulator Braun ET66 Dietera Ramsa z 1987 r., ikona idei projektowania user friendly. Jak powiada Robert Fabricant, „książka ta została stworzona w ten sposób, by doświadczenia z jej użytkowania jak najlepiej zaspokajały potrzeby czytelnika”. I udało się. Karakter nas zresztą do tego przyzwyczaił.
Justyna Wysocka
Robert Fabricant, Cliff Kuang, User Friendly. Jak niewidoczne zasady projektowania zmieniają nasze życie, pracę i rozrywkę, tłum. Dawid Czech, Karakter, Kraków 2022, s. 416.